Komisja Europejska ogłosiła plan przyspieszenia zakazu importu rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) do Unii Europejskiej, przesuwając datę wejścia w życie ograniczeń na 1 stycznia 2027 roku – o rok wcześniej niż pierwotnie planowano. Informację tę potwierdziła w piątek wysoka przedstawicielka UE do spraw zagranicznych Kaja Kallas przy okazji prezentacji nowego pakietu sankcji wobec Rosji.
Źródło: 24brussels
Kallas podkreśliła wagę tej decyzji w mediach społecznościowych, pisząc: „Naszym celem jest przyspieszenie odejścia od rosyjskiego LNG do 1 stycznia 2027 r. Pieniądze ze sprzedaży energii podtrzymują rosyjską wojnę. Nie przestaniemy wywierać presji na Rosję, dopóki ta wojna się nie skończy”.
Unia Europejska od dawna rozważała ograniczenia w imporcie rosyjskiego gazu. Dotychczas projekt rozporządzenia przewidywał wprowadzenie zakazu dopiero od 1 stycznia 2028 roku. Nowa propozycja oznacza, że restrykcje wejdą w życie rok wcześniej, co jest sygnałem rosnącej determinacji Brukseli, aby zmniejszyć zależność od rosyjskich surowców energetycznych i osłabić zdolność Kremla do finansowania agresji na Ukrainę.
Od początku wojny w lutym 2022 roku dostawy gazu z Rosji do UE gwałtownie spadły. W 2021 roku Rosja odpowiadała za 45% importu gazu do Unii. W ubiegłym roku udział ten zmniejszył się do 19%. Pomimo tego część państw członkowskich nadal sprowadza LNG z Rosji. Belgijski port w Zeebrugge pełni dziś głównie rolę punktu tranzytowego dla gazu, ale wciąż obsługuje import. Francja, Holandia, Portugalia i Hiszpania utrzymują kontrakty na dostawy rosyjskiego LNG, podczas gdy Węgry, Słowacja i Grecja są nadal uzależnione od gazu transportowanego rurociągiem TurkStream.
Czytaj również:
- Aperol – co to za trunek? Skąd wzięła się jego popularność?
- Historia powstania zabawki hobby horse
- Dlaczego warto wybrać się na koncert w Warszawie?
Nowy zakaz ma zmusić państwa członkowskie do przyspieszenia inwestycji w alternatywne źródła energii, rozwój infrastruktury LNG z krajów trzecich (takich jak USA czy Katar) oraz przyspieszenia transformacji energetycznej opartej na odnawialnych źródłach energii. Eksperci wskazują, że choć decyzja KE będzie wymagała znacznych nakładów finansowych, jej realizacja wzmocni długofalowe bezpieczeństwo energetyczne Europy i ograniczy możliwości finansowe Rosji.
Wdrożenie zakazu wymaga jeszcze uzgodnień w Radzie UE oraz zatwierdzenia przez Parlament Europejski. Jednak sygnały płynące z Brukseli pokazują, że determinacja do zerwania z rosyjskimi paliwami kopalnymi jest coraz większa.
